"Oto i mamy
współczesnego Wokulskiego, który jeździ Porshe, metki jego ubrań
sygnowane są nazwiskiem Saint Laurent, pachnie Hugo Bossem, jest
najbogatszym Polakiem wg tygodnika Wprost itp. I mamy również
Izunię, a jakże! Drewnianą, głupiutką intrygantkę, lalę -
czyli wiemy o co chodzi. Opowiadanko pełne humory, ironii, kpiny,
świetnie napisane, język stylizowany wg łacińskiej składni z
orzeczeniem na końcu zdania. Czyta się rewelacyjnie, a i uśmiać
się można."
Tekst ten jest nowoczesnym
przedstawieniem ‘Lalki’ Bolesława Prusa, pełnym satyry i
humoru. Autor niejako tłumaczy główny wątek powieści na język
współczesny, tak więc Wokulski jest byłym działaczem
Solidarności, który obecnie chodzi na bankiety do hotelu Mariott, a
Izabela to różowa, pusta panienka, która szuka przygód kosztem
Stanisława.